Podziel się z innymi!
Ta książka to wspaniały przykład świetnej literatury fantastycznej. Głównym bohaterem jest młody chłopak (a nawet można powiedzieć, że chłopiec), którego ponadprzeciętne zdolności są wykorzystywane w celach wojskowych. Trafia on do specjalnej szkoły, w której jest wielu takich niezwykle uzdolnionych dzieciaków. Tam jest przygotowany do roli żołnierza, który ma odegrać znaczącą rolę w wielkiej wojnie pomiędzy ludzkością a obcą rasą. Stawką jest przetrwanie jednego lub drugiego gatunku.
Może i ten opis brzmi banalnie, ale książka wcale taka nie jest. Porusza ona niezwykle ważny temat jakim jest odpowiedzialność za swoje czyny oraz prawo do decydowania o czyimś życiu. „Gra Endera” to pierwsza część cyklu o Enderze (zdecydowanie polecam całość!). To co Ender uczynił w pierwszym tomie serii, ciągnie się za nim do końca życia…
Jako ciekawostkę dodam, że tytułowy Ender ma polskie korzenie 😉 Może to naiwne z mojej strony, ale dzięki takiej drobnostce zagraniczny autor Card już na starcie u mnie zapunktował. A samemu głównemu bohaterowi łatwiej mi było kibicować, wiedząc że jego ojciec urodził się i spędził dzieciństwo w Polsce.
Napiszę jeszcze, że dzieło Orsona Scotta Carda czyta się rewelacyjnie! Człowiek pochłania kolejne strony nie zwracając uwagi na upływający czas. Ja nawet się nie zorientowałem, kiedy już kończyłem ostatnią część sagi… I tak mi było szkoda żegnać się z tymi bohaterami, że nawet łezka zakręciła się w mym oku. A może i nawet z 10 łez… Ale jest dla mnie nadzieja, by powrócić do tego „enderowskiego” świata, bowiem jego twórca popełnił także „Sagę Cienia”, która opowiada o wydarzeniach, które działy się równolegle z przygodami samego Endera. Jej bohaterami są postaci, które pojawiły się w „Grze Endera”. Również parę lat temu Orson Scott Card stworzył trylogię będącą prequelem sagi o Enderze. Zatem myślę, że kiedyś jeszcze wrócę do tych fantastycznych książek 🙂
„Grę Endera” jak i całą sagę polecam zarówno fanom fantastyki jak i tym, którym jakoś z tym gatunkiem było w życiu nie po drodze. Uważam, że jest to świetna pozycja, by zapoznać się z takim rodzajem literatury!
Nie widziałem jeszcze ekranizacji powieści, ale boję się trochę rozczarowania…
Więcej moich tekstów o książkach znajdziecie TUTAJ.
Podziel się z innymi!