fbpx

Recenzja Bogaty ojciec, biedny ojciec

Śledź mnie na fejsbuku!Facebook
Podziel się z innymi! Facebooktwitter

„Bogaty ojciec, biedny ojciec” Robert Toru Kiyosaki, Sharon L. Lechter

Książkę „Bogaty ojciec, biedny ojciec” przeczytałem niedawno, w maju ubiegłego roku. Polecił mi ją znajomy z technikum, mówiąc że to bardzo ciekawe dzieło. Pierwsza moja myśl, gdy zobaczyłem tytuł, była taka, że to na pewno jakaś długa baśń o złym, bogatym ojcu, a także o biednym ale dobrym tatusiu. Taka zwykła bajka, której morał jest prosty: bogactwo nie daje szczęścia, a biedni ludzie mają piękniejsze serca. Cytując Radosława Kotarskiego: „Nic bardziej mylnego!”

 

Już po przeczytaniu pierwszego rozdziału wiedziałem, że mam do czynienia z całkiem inną książką. Nie przypominam sobie bym wcześniej czytał coś podobnego! Byłem całkowicie zafascynowany i zaciekawiony jakie treści znajdę na kolejnych jej stronach. Jednak po kolei. O czym jest ta książka? Krótko mówiąc: o edukacji finansowej. Jeśli to zdanie sprawiło, że zacząłeś już ziewać i chcesz zakończyć czytanie tego tekstu, to już lecę z rozwinięciem, które być może Cię przed tym powstrzyma! Nie jest to żaden podręcznik o ekonomii, księgowości czy rachunkowości. Jest to swego rodzaju poradnik, który ma na celu uświadomienie nam wielu rzeczy związanych z finansami, o których często nie mamy pojęcia. Nie ma tutaj konkretnych instrukcji jak zostać milionerem, jednak zawarte tu treści pomagają otworzyć umysł na sprawy związane z pieniędzmi. A prędzej czy później finanse zaczną mieć coraz większe znaczenie w naszym życiu. Dlatego im wcześniej zaczniemy o nich odpowiednio myśleć, tym lepiej!

Kilka słów o autorze

Robert Kiyosaki jest amerykańskim inwestorem, biznesmanem i multimilionerem. Zajmuje się także pisaniem książek motywacyjnych i poradników finansowych. „Bogaty ojciec, biedny ojciec” jest jego debiutem literackim. W tej książce opisuje swoją historię, od kiedy jako młody chłopak na Hawajach wybrał odpowiednią drogę, która doprowadziła go do sukcesu. Sam autor uzyskał finansową edukację od ojca swojego przyjaciela („bogaty ojciec”). Dzieli się z czytelnikami wszystkimi radami jakie sam otrzymał. Dodatkowo opisuje jakie efekty przyniosło stosowanie się do nich w jego życiu. Wiele metod wykorzystywanych przez bogatego ojca, Robert na przestrzeni lat ulepszył, dzięki czemu w 47 roku życia uzyskał wolność finansową. Jednak podstawą jego edukacji była zmiana myślenia.

Musiał nauczyć się przestać postrzegać świat oczyma swego „biednego ojca”, który całe życie ciężko pracował, by na stare lata nie mieć w zasadzie nic, a zacząć patrzeć i myśleć jak człowiek bogaty. I muszę przyznać, że ta książka potrafi sprawić, że perspektywa postrzegania finansowych spraw się zmienia. Sam byłem pod niesamowitym wrażeniem historii autora tej książki! A jeszcze bardziej podobały mi się wnioski jakie wysuwa z własnego życia i obserwacji życia innych. Konstruktywne rady, teksty dające wiele do myślenia, liczne życiowe przykłady i upraszczanie skomplikowanych zjawisk ekonomicznych sprawia, że trudno się oderwać od tej książki i chce się chłonąć wiedzę w niej zawartą.

Robert Kiyosaki

Kontrowersje wokół autora i książki

Oczywiście książka, jak i jej autor, spotkała się również ze sporą krytyką. Zarzuca się jej zbytnie uproszczenia, trudne lub prawie niemożliwe do zrealizowania rozwiązania pewnych problemów dla większości ludzi, a nawet kłamstwa samego autora („bogaty ojciec” miał nigdy nie istnieć, a Robert Kiyosaki nie zyskał tak dużego bogactwa przez inwestowanie w nieruchomości, jak to opisał w książce). MJ DeMarco, autor „Fastlane Milionera” – innego swoistego „podręcznika” o zostaniu milionerem (o które kiedyś napiszę o niej coś więcej), także mocno krytykuje książki Roberta. Jednak w wielu kwestiach DeMarco i Kiyosaki mają te same poglądy i dają podobne rady. Trudno rozstrzygnąć czy te różne zarzuty są słuszne czy nie.

Jednak nawet jeśli historia o bogatym ojcu jest fikcją, to nie deprecjonuje to w żaden sposób wartości edukacyjnych zawartych w książce. Idea kwadrantu przepływu pieniędzy jest po prostu świetna i prosta do zrozumienia. A pełne jej przyswojenie może być kluczem do poukładania sobie odpowiednio finansów. To może w konsekwencji doprowadzić do odniesienia sukcesu w życiu lub przynajmniej do jego znacznego ulepszenia!

Czy ta książka jest dobra?

Z czystym sercem mogę polecić tę książkę każdemu! Jest doskonałą pozycją dla osób, które zaczynają dopiero swoją edukację finansową. Zawiera najbardziej podstawowe zagadnienia z tego tematu i jest napisana bardzo przystępnym językiem. A co najważniejsze rozbudza nasze myśli i wiarę, że można dojść do czegoś więcej niż pracy na etacie, a potem życia ze skromnej państwowej emerytury. Jest w niej wiele elementów motywacyjnych. Dają one zastrzyk pozytywnej energii, a co ważniejsze rozpalają w nas jeszcze większą żądzę wiedzy! Po skończonej lekturze od razu wziąłem się za szukanie kolejnych książek edukacyjnych i motywacyjnych! Przyznaję, że ta książka bardzo odmieniła moje myślenie i poszerzyła mi horyzonty. Dostrzegam to, czego nie dostrzegałem wcześniej, na przykład, że to pieniądze powinny pracować dla mnie, a nie ja dla pieniędzy. Oraz że można zarabiać bardzo dużo, a być ciągle biednym.

Jestem świadomy tego, że wielu osobom ta książka i sposób myślenia jej autora może nie do końca się spodobać. Na pewno kilka osób powie „pieniądze to nie wszystko, są ważniejsze rzeczy”. Owszem są ważniejsze rzeczy, jednak pieniądze mają bardzo istotne znaczenie w naszym życiu. Więc może warto jak najwcześniej wziąć się za odpowiednią edukację, by później umieć nimi odpowiednio zarządzać. Szczególnie biorąc pod uwagę to, że system szkolnictwa zawodzi bardzo pod względem edukacji finansowej. Młodzi ludzie nie znając podstaw ekonomii i finansów, wpadają szybko w tzw. wyścig szczurów. A z niego bardzo trudno im się później wydostać.

Przed tematem pieniędzy nie da się uciec! Sprawy finansowe prędzej czy później nas dopadną. Dlatego bardzo zachęcam Cię do samodzielnego pozyskiwania wiedzy na ten temat. A przeczytanie książki „Bogaty ojciec, biedny ojciec” będzie bardzo dobrym początkiem 🙂 

Śledź mnie na fejsbuku!Facebook
Podziel się z innymi! Facebooktwitter
Znajdź mnie na Facebook\'u!