fbpx

FILM DNIA #1 Sztuka latania (The Art of Flight), 2011

Śledź mnie na fejsbuku!Facebook
Podziel się z innymi! Facebooktwitter

Chyba każdy człowiek czasami ma momenty, kiedy chciałby zrobić coś szalonego. Coś niezwykle ekstremalnego. Często wydaje się oczywistym, że realizacja takich marzeń nie jest i pewnie nie będzie możliwa. Jednak warto czasami dostarczyć swemu niespokojnemu duchowi dawkę adrenaliny poprzez choćby oglądanie ludzi, którzy mają w życiu tyle szczęścia i odwagi (a także i pieniędzy) by robić na co dzień to, o czym większość ludzi tylko marzy.

„Sztuka latania” (The art of flight) to film dokumentalny pokazując ekstremalne oblicze snowboardu. Ale spokojnie – nie trzeba być fanem sportu, by być pod wrażeniem wyczynów bohaterów tego dokumentu. Czasami szczęka opadała mi na widok niezwykłych tricków jakie robili w różnych zakątkach Ziemi. Do tego dochodzą przepiękne zdjęcia mroźnych krain z całego świata, którymi można się wprost zachwycać.

Film jest tak skonstruowany, że widz poznaje dokładnie jak wyglądają przygotowania do takiej wyprawy, ile wysiłku i pieniędzy trzeba włożyć w to, by mieć możliwość na przykład zjechania z bardzo stromego i groźnego stoku oraz jakie to wszystko jest niebezpieczne. Dokument pokazuje także, że nawet mimo świetnego przygotowania człowiek jest zależny od natury. Nie raz przychodziło tym śmiałkom obejść się smakiem, przyjąć gorycz porażki i liczyć, że następnym razem aura będzie bardziej łaskawa. Ale widz także widzi ich sukcesy, ogromną radość ludzi, którzy spełniają swoje marzenia, robiąc to, co kochają. Tak bardzo są już uzależnieni od adrenaliny, że nawet groźne i bardzo bolesne upadki nie sprawiają, że mają tego dosyć.

To dzieło ogląda się naprawdę świetnie. Nie mogłem jednak pozbyć się wrażenia, że takie ekstremalne sporty to zabawa dla bardzo bogatych ludzi. Którzy w dodatku są ciągle takimi dużymi chłopcami, wolnymi samotnikami nie muszącymi martwić się o swoje rodziny. Na pewno jakieś ukłucie żalu i zazdrości się we mnie podczas seansu pojawiło – sam bowiem nie umiem nawet na nartach dobrze jeździć. Jednak dobrze jest od czasu do czasu pooglądać sobie takie niesamowite rzeczy i wyobrazić sobie, że samemu się to robi…

Film zdecydowanie polecam, tym bardziej że trwa tylko 81 minut. Ale to bardzo ekscytujące minuty 🙂


Zapraszam do polubienia mojej strony na FB: https://www.facebook.com/zkusiorabani 😉

Już niebawem na moim blogu zagoszczą kolejne propozycje ciekawych filmów!

Pozdrawiam i życzę miłego dnia!

Śledź mnie na fejsbuku!Facebook
Podziel się z innymi! Facebooktwitter
Znajdź mnie na Facebook\'u!