Podziel się z innymi!
Szekspir wielkim geniuszem był!
Chyba tak naprawdę dopiero po szkole średniej, a dokładniej na studiach zacząłem doceniać dramaty. Ich czytanie zaczęło mi sprawiać przyjemność i dostrzegałem w nich więcej niż wtedy, gdy poznawałem je jako szkolne lektury. I tak nawet do tej pory od czasu do czasu sięgam po dzieła Szekspira, Moliera, Sofoklesa i innych dramatopisarzy i przypominam je sobie, a raczej odkrywam na nowo. Szekspirowskie dramaty raczej w większości przypadły mi do gustu, więc postanowiłem przeczytać „Otella”, o którym słyszałem, że należy do jego najwybitniejszych dzieł. I muszę przyznać, że po lekturze zgadzam się z tym w stu procentach!
„Otello” to niesamowita tragedia, napisana prawdopodobnie ok. 1602-1604 r., pokazująca do czego może doprowadzić zazdrość, chęć zemsty, naiwność i ambicja. Mamy tu wszystko co sprawia, że to dzieło jest całkowicie kompletne: rozgrywki polityczne; intrygi; wspaniałą miłość ponad podziałami; tragedię w pełnym tego słowa znaczeniu; ciekawą akcję rozgrywającą się w dobrym tempie oraz jeden z najpodlejszych czarnych charakterów w literaturze, będącym mistrzem podstępu.
Bohaterowie są tak wspaniale wykreowani, że szybko łączymy się z nimi jakąś więzią emocjonalną. Jednym współczujemy, innymi gardzimy, a zachowanie niektórych komentujemy w głowie zdaniem: „Nie rób tego debilu!” Autor nieuchronnie prowadzi nas do tragicznej końcówki, która wzrusza i potrafi mocno zapaść w pamięć…
Naprawdę polecam!
Dodam jeszcze, że „Otello” był wielokrotnie ekranizowany. Nawet wielki Orson Welles przeniósł to znane dzieło Szekspira na wielki ekran i sam wcielił się w tytułowego Maura, którego zazdrość o swoją ukochaną Desdemonę doprowadziła do tragedii.
PS.
A Wy lubicie dramaty? Jeśli tak, to jakie są Wasze ulubione?
Więcej moich tekstów o książkach znajdziecie TUTAJ.
Przeczytaj także:
Podziel się z innymi!